W tym wydaniu, fryzurą był długi, gruby, ciemnoczerwony warkocz - czyli dość niespotykana fryzura na salonach. Jak wiadomo Rihanna słynie z niekonwencjonalnych połączeń, co bardzo często jej wspaniale wychodzi. Kolejnym plusem tej stylizacji jest spokojny, stonowany makijaż, który nie odwracał uwagi od fantastycznej sukni. |
Zgadzam się co do makijażu :)
OdpowiedzUsuńJej stylizacja ogólnie mi się podoba :)
moje zdanie jest identyczne do Twojego, Roksetko. Genialna kreacja.
OdpowiedzUsuń